| mecz piłkarski o puchar dzielnicy i ... skrzynkę piwa
 POWRÓT
 
 
 
 jeszcze tylko założenie siatki 
 powitanie drużyn 
 losowanie stron 
 no i zaczęła się jatka 
 
 drobne nieporozumienie w drużynie gości 
 duże zainteresowanie wzbudził mecz wśród licznie zgromadzonych plażowiczów 
 nie było pobłażania dla zawodników używających niecenzuralnego słownictwa 
 w przerwie meczu królowała woda, woda i jeszcze raz woda  
 gestykulację prowadzącego spotkanie czasami było naprawdę trudno zrozumieć 
 jedyny rzut karny w spotkaniu, który został zresztą niestety przestrzelony 
 momentami walka o piłkę przebiegała na pograniczu faulu 
 bramkarz gości był zmuszony wyciągać piłkę z siatki aż pięć razy 
 historyczny moment, tak już mogę napisać, pojawił się żółty kartonik 
 chociaż sytuacja wyglądała groźnie skończyło się bez interwencji zespołu medycznego 
 uroczyste wręczenie pucharu 
 
 
 na pożegnanie honorowy uścisk dłoni
  |